Zbuduj więź z dzieckiem przez masaż

Nie od dziś wiadomo, że masowanie pozytywnie wpływa na rozwój malucha oraz samopoczucie opiekuna. A jeśli jest to technika, którą może z powodzeniem opanować każdy rodzic, to tym bardziej należy ją wypróbować w domowym zaciszu.

Jak to wygląda?

Głównym założeniem techniki masażu Shantala jest nieustanny kontakt z dzieckiem. Dlatego też tak ważne jest choćby trzymanie nieruchomo ręki na ciele niemowlęcia, podczas np. nabierania dodatkowej ilości olejku. Tak, jak i w każdym innym masażu, ruchy powinny być powolne, lecz zdecydowane i rytmiczne. Masowane powinno być całe ciało, każda jego część, z równym oddaniem i dbałością o szczegóły. Najtrudniejsze bywa obchodzenie się z twarzą bobasa. Mówi się, że jest to związane z traumą porodu i koniecznością przeciskania się malucha przez kanał rodny. Najlepiej zapoznać się z tymi prostymi technikami poprzez uczestnictwo w warsztatach organizowanych dla rodziców.

Rytuał rozpoczynamy od masażu obu boków od klatki piersiowej w kierunku podbrzusza. Następnie rękami złożonymi na krzyż wędrujemy od szyi po prawej strony do podbrzusza po lewej i odwrotnie. Ruchy najlepiej powtórzyć trzykrotnie, by mieć pewność ich poprawności i skuteczności. Masaż ramion wykonywany jest w pozycji dziecka na boku. Lewą ręką chwytamy nadgarstek malca, a prawą otaczamy ramię masując je kolistymi ruchami od obojczyka w stronę prawej ręki. Kiedy dotrzemy do nadgarstka, ponawiamy masowanie od obojczyka. Należy pamiętać, że przed opracowywaniem drugiego ramienia, należy wykonać masaż wewnętrznej strony dłoni, ze zgięciem palców do jej wnętrza. Zaleca się, by następnie rodzic uniósł pięty dziecka do pozycji pionowej, a przedramionami masował brzuch dziecka z góry na dół. Z kolei nóżki dziecka, uciskamy od ud w kierunku stopy, by móc przejść do masażu stóp, najpierw kciukiem, potem otwartą dłonią. Masaż pleców (od łopatek po pośladki) porównywany jest przez rodziców do wałkowania ciasta. Dziecko leży wtedy w poprzek nóg opiekuna, z główką do dołu, przy prawej ręce dorosłego. Ruchem w dół pleców, ręce na zmianę wykonują wędrują do przodu i do tyłu. Po czym wracają ku głowie, tymi samymi ruchami. Następnie prawa ręka mocno przylega do pośladków dziecka, a lewa masuje mocno plecy idąc od szyi ku pośladkom. Sekwencja jest analogiczna dla ręki lewej.

Masaż twarzy bywa najbardziej oprotestowywanym przez dzieci. Tutaj rozpoczynamy od środka czoła ku zewnętrznym krawędziom, coraz bardziej na zewnątrz. Całość wieńczymy masażem nozdrzy ku czołu oraz bardzo delikatnym gałek ocznych. Na koniec zsuwamy palce po nosie i policzkach.

O tym trzeba pamiętać

W tym miejscu należy przypomnieć kilka prostych, acz ważnych zasad, które pomogą w optymalny sposób przeprowadzić masaż w domowych warunkach. Specjaliści od tej techniki masowania, zalecają użycie oryginalnej muzyki, dedykowanej do tego konkretnego zabiegu. Ale podkreślają równocześnie, że każda, przynosząca efekt relaksacyjny, muzyka będzie odpowiednia. Trzeba pamiętać, że mamy do czynienia ze specyficznym, delikatnym i kruchym obiektem. Użyte więc olejki powinny być przyjemne, ciepłe, a dłonie rozgrzane i miękkie. Również pomieszczenie powinno być wywietrzone, ale z odpowiednią temperaturą dla rozebranego bobasa. Równie istotna jest kwestia nastawienia rodzica i dziecka. W miarę możliwości wycisz siebie i malucha. Ważne, by nie przystępować do rytuału tuż po posiłku, by nie spowodować niechcianych niespodzianek. Naczelną zasadą masażu Shantala jest także utrzymywanie nieprzerwanego kontaktu wzrokowego i fizycznego, co pozwala znakomicie zbudować więź z oseskiem. Powinien być wykonywany przodem do bobasa. Masaż, który trwa zazwyczaj do 5 minut, kończy się objęciem dłońmi masowanej części, co powinno sprzyjać bliskości malucha z rodzicem. Pamiętaj, że to procedura dla jego dobra, i nie może odbywać się wbrew jego woli. Każdorazowy protest dziecka powinien być respektowany, a masaż w tym momencie przerwany. Całość zwieńcz relaksującą kąpielą. Masaż Shantala można wykonywać codziennie lub kilka razy w tygodniu, od 2 miesiąca życia.

Efekty mówią same za siebie

Specjaliści twierdzą, że regularne masowanie dziecka bardzo pozytywnie wpływa na relacje rodzica z pociechą, szczególnie na wczesnym etapie rozwoju. Nie można więc przeceniać wartości, którą jest bezpośredni kontakt z maluchem, zwłaszcza jeśli dzieje się to niewielkim nakładem sił i czasu. Niewątpliwą korzyścią dla samego bobasa jest uregulowanie snu niemowlaka, a także ogólne wyciszenie. Masaż Shantala wykonywany regularnie stymuluje układ odpornościowy organizmu, jak również podnosi świadomość własnego ciała. Dotykanie brzuszka z kolei pozytywnie wpływa na proces trawienia. Nieocenione jest także, związane z bliskością poczucie bezpieczeństwa i umocnienie wzajemnych relacji. Nie można też nie wspomnieć o pozytywach masażu Shantala dla samego dorosłego. Tu spotkamy się z ogólnym wyciszeniem, uspokojeniem dorosłego. To też znakomita okazja, by wsłuchać się w potrzeby niemowlaka i sygnały przez niego wysyłane w kierunku otoczenia, co sprzyja zacieśnieniu więzi i poprawie własnej samooceny jako rodzica.

W krajach afrykańskich, czy dalekowschodnich już dawno temu doceniono masaż jako technikę uzdrawiania ciała i ducha. W naszej kulturze dopiero od niedawna skierowano się ku okołomedycznym sposobom poprawy kondycji fizycznej i psychicznej. Psychologowie podkreślają jednoznacznie- pozamaterialne korzyści płynące z tego miłego rytuału są najważniejsze. W związku z tym każdy świeżo upieczony rodzic nie może pominąć masażu Shantala w grafiku swoich codziennych rytuałów.

więcej na stronie magiadlaciala.pl