
Oszust chciał wyzyskać pożyczkę bankową sfałszowanym dowodem w Świdniku, policja go schwytała
26 października, 2018Oszust chciał wyzyskać pożyczkę bankową sfałszowanym dowodem w Świdniku, policja go schwytała. Pożyczka na sfałszowany dowód, łatwy wyzysk pieniędzy, brak śladów — przestępstwo wydawało się wręcz idealne i banalnie proste, jednak nie dla bankowca w Świdniku.
Oszust chciał wyzyskać pożyczkę bankową sfałszowanym dowodem w Świdniku, policja go schwytała
Funkcjonariusze Policji z Komendy Wojewódzkiej Policji Lublina razem z policjantami wydziału kryminalnego w Świdniku schwytali mężczyznę, dokonującego licznych oszustw pożyczkowych, a także słynącego z pobierania smartfonów na abonamenty — niestety wszystko to dokonywał przy użyciu sfałszowanych dowodów tożsamości. 54-latek jest obecnie umieszczony w areszcie śledczym na kilka następnych miesięcy, grozi mu zakład karny.
Mężczyzna zamieszkały w jednej z miejscowości z powiatu Lubelskiego — Wojciechów, trafił do aresztu śledczego dzięki współpracy Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie z policyjną jednostką ze Świdnika. Rewelacyjna kooperacja bliźniaczych jednostek zaowocował przy pomocy świetnej spostrzegawczości jednego z doradców bankowych i intensywnego śledztwa obu służb porządkowych. Wspomniany mężczyzna pracujący w jednym z banków w Świdniku zorientował się, że dowód osobisty, którym próbował legitymować się oszust podczas próby wyłudzenia pożyczki, jest niemal profesjonalnie utworzoną fałszywą kopią rzeczywistego dokumentu. Bankowiec niezwłocznie poinformował funkcjonariuszy Policji. Dochodzeniowcy ze Świdnika niebawem zjawili się na miejscu, aresztowali i umieścili w areszcie, gdzie poczeka na rozprawę sądową.
Policja po właściwej identyfikacji mężczyzny odkryła, iż jest on notorycznym sprawcą tego typu przestępstw, dwa miesiące wcześniej stosując podobne metody, zawarł dwie umowy pożyczkowe wynoszące około 50 tysięcy złotych. Funkcjonariusze, wgłębiając się w historię przestępcy, dowiedzieli się również, iż ma on na swoim koncie także wyzyski podobną metodą podrobionego dowodu dwóch telefonów komórkowych u jednego z dostawców telefonii.
W zeszłą sobotę mężczyzna stanął przed sądem, ten zaś postanowił dalszy pobyt oszustwa w areszcie śledczym do czasu rozprawy, podczas której usłyszy wyrok za zarzucane mu czyny. 54-latek może się spodziewać kary pozbawienia wolności nawet do pięciu lat, nakazu wypłacenia odszkodowania na rzecz instytucji, które oszukał, kary grzywny, a także zwrotu wartości wyzyskanych przedmiotów i pieniędzy.
Artykuł powstał dzięki portalowi pożyczka bez big